Powstanie Chmielnickiego - 1648-1658 r.

Zła sytuacja ekonomiczna Kozaków mieszkających w Rzeczpospolitej, zmuszała ich do radykalnych kroków jakimi były powstania. Po stłumieniu kozackiego buntu Pawluka (1638 roku), Kozaków dotknęły kolejne represje, które jeszcze bardziej komplikowały ich życie.

Zmniejszenie rejestru Kozaków do 6 tysięcy, przyczyniło się do zwiększenia niechęci wobec Korony. Mimo napiętej sytuacji król Władysław IV Waza potrafił utrzymać Kozaków w ryzach. Sztuka ta udawała mu się przez dziesięć kolejnych lat. Istotnym czynnikiem w polityce Władysława IV Wazy była obietnica wszczęcia wojny z Imperium Osmańskim, w którym Kozacy mieli odgrywać podstawową rolę. Chęć wyrwania Krymu z rąk Tatarów, zwiększenie rejestru Kozaków do 25 tysięcy, wpłynęłoby na rozwój gospodarczy kozackich regionów. Często więc Władysław IV gościł na swoim dworze przedstawicieli wojska zaporoskiego, które wtajemniczał w swoje plany i przekazywał odpowiednie listy. Na owe spotkanie przybywał również ówczesny setnik czehryński, Bohdan Chmielnicki. Niestety na przeszkodzie planów Władysława IV stanęła szlachta, która nie miała ochoty na kolejną wyniszczającą wojnę z silnym Imperium Osmańskim. Wybuch powstania przyśpieszył osobisty konflikt Bohdana Chmielnickiego z podstarościm czehryńskim, Danielem Czaplińskim. Chmielnicki skrzywdzony przez Czaplińskiego udał się do sądu, ale nie mogąc skutecznie wyegzekwować swoich praw, wziął sprawy w swoje ręce. W roku 1648 przekonał starszyznę kozacką do wzniecenia buntu, którego celem była poprawa stanu życia Kozaków poprzez nadanie im dodatkowych praw. 

Powstanie Chmielnickiego – rozkład sił 

Chmielnicki „odrobił lekcję” z poprzednich powstań wiedział, że w bezpośrednim starciu wojsk Kozackich z wojskami Koronnymi nie miał szans. Dodatkowo porażka powstania miałaby tragiczne konsekwencje dla Kozaków. W tej sytuacji  Chmielnicki szukał pomocy na zewnątrz. Najpierw udał się do Cara Rosji Aleksa I, jednak tam spotkał się z odmową. W tej sytuacji udał się na Krym, gdzie przedstawił plany inwazji Rzeczpospolitej na Krym – tamtejszemu Chanowi Islamowi III Girej. Tatarzy zawarli z Chmielnickim sojusz i podarowali mu 5-tysięczny doborowy hufiec jazdy prowadzony przez doświadczonego dowódcę Tuhaj-beja. Dodatkowo Chmielnicki mógł liczyć na 5-tysięczną armię wojska zaporoskiego, która wraz z rozwojem powstania rozrastała się o dodatkowe wojska kozackie oraz czerń.

Pierwszym hetmanem który zaangażował się w tłumienie buntu, był hetman wielki koronny Mikołaj Potocki – posiadający doborową armię Rzeczpospolitej oraz wsparty przez prywatne armie miejscowych magnatów – łącznie wojsko o sile 10 tysięcy, był „faworytem” w starciu z Bohdanem Chmielnickim.

Powstanie Chmielnickiego – sukcesy powstańców 

Pierwsze starcie nastąpiło w dniu 29 kwietnia nad rzeką Żółte Wody. Hetman Mikołaj Potocki zlekceważył wojska powstańcze wysyłając przeciwko nim 3 tysięczną armię na czele swojego syna Stefana. Podczas akcji dywersyjnej która miała na celu zaskoczenie sił powstańczych i ich całkowite rozbicie doszło do zdrady Kozaków rejestrowych, którzy przeszli na stronę Chmielnickiego. Utrata połowy armii na rzecz wroga i nie możność wsparcia przez wojska ojca, które stacjonowały 100 kilometrów od miejsca bitwy, zmusiły Stefana Potockiego do pertraktacji. W zamian za wolność żołnierzy oddał Chmielnickiemu całą artylerię. Po trwającej trzy tygodnie bitwie wojska koronne zdecydowały się wycofać. Tatarzy, którzy uznali, że umowa pomiędzy Potockim a Chmielnickim ich nie obowiązuje zaatakowali wycofujące się wojsko doszczętnie je niszcząc. W bitwie ranny został Stefan Potocki, który po kilku dniach zmarł.

Utrata znacznej części wojsk i strata syna, sprawiły iż Mikołaj Potocki ”stracił głowę” i wpadł w ciąg alkoholowy. W tej sytuacji dowództwo nad wojskiem przejął jego zastępca hetman polny Marcin Kalinowski. Wojska koronne zaczęły się wycofywać, aż wróciły pod Korsuniem, ale tam 26 maja dopadł je Chmielnicki z trzykrotnie liczniejszą armią.  Przewidując, że Potocki będzie chciał wycofać swoje wojska, Chmielnicki na przewidywanej trasie odwrotu przygotował zasadzkę. Po krótkiej bitwie wojska koronne poddały się, tracąc w ten sposób najlepsze jednostki bojowe – wojska kwarciane – do nie woli natomiast trafiło całe dowództwo. Sukces Chmielnickiego wpłynął na natychmiastową eskalację powstania. Również Tatarzy się obłowili biorąc w jasyr tysiące niewolników, o wiele więcej niż zakładano. Tym samym chan krymski zdecydował się na zwiększenie liczebności swojej armii w wojnie domowej – pragnąc tym samym zmaksymalizować zyski. Jedyną siłą na wschodnich kresach Rzeczpospolitej pozostawał prywatny korpus Jaremy Wiśniowieckiego. Znaczna przewaga powstańców Chmielnickiego, zmusiła Wiśniowieckiego do odwrotu w głąb Rzeczpospolitej. Po jego odwrocie Chmielnicki stał się niepodzielnym panem południowo-wschodnich ziem Rzeczypospolitej.

 

Śmierć Władysława IV – która przyszłą nieoczekiwanie 20 maja 1648 roku, miała nie mały wpływ na dalsze losy powstania. Kozacy, którzy przysięgali władcy lojalność, stracili poczucie przywiązania do Rzeczpospolitej. Bezkrólewie i rozrastające się powstanie wprowadziły chaos w działania magnaterii i szlachty. Na szczęście Chmielnicki został zmuszony do wstrzymania swej kampanii. Zbyt duży napływ kozaków do jego armii wymuszał jej reorganizację. Dodatkowo Tatarzy  udali się na Krym aby dostarczyć niewolników wziętych w Jasyr. Chmielnicki wykorzystał więc czas bezkrólewia aby lepiej się przygotować, tym samym zaproponował Koronie rokowania pokojowe. Zarządzający rzeczpospolitą kanclerz koronny Jerzy Ossoliński,był gotowy iść na ustępstwa. Na co nie chcieli się zgodzić przedstawiciele szlachty posiadający majątki, przejęte i zrabowane przez Kozaków. Liderem tej grupy był kniaź Jarema Wiśniowiecki, który mimo zawieszenia działań wojennych, brutalnie pacyfikował napotkane oddziały powstańców. Co doprowadziło do zerwania rokowań pokojowych. W dniu 28 lipca 1648 roku pod Konstantynowem, dowodząc swym korpusem, Wiśniowiecki odparł wielokrotnie silniejszy hufiec kozacki, prowadzony przez Maksyma Krzywonosa, zadając mu ciężkie straty. 

Ostateczny cios powstańcy zadali wojskom koronnym pod Piławcami. Armia koronna w liczbie trzydziestu tysięcy prowadzona przez niedoświadczonych Aleksandra Koniecpolskiego, Dominika Zasławskiego i Mikołaja Ostroroga. Zdecydowała się na odwrót – co doprowadziło do przejęcia całego taboru i artylerii przez powstańców Chmielnickiego. Tym samym droga na ziemie Koronne stanęła otworem. Przerażona szlachta naciskała na rokowania pokojowe i porozumienie z Chmielnickim.  Z tego powodu na następcę Władysława IV wybrano jego brata Jana Kazimierza, który natychmiast po objęciu tronu natychmiast podjął próby porozumienia z Chmielnickim. Zima 1648 roku zatrzymała działania wojenne.

Rokowania pokojowe nie odniosły sukcesu, ale czas zimy Korona wykorzystała do reorganizacji wojsk i zmiany kierujących nimi wodzów. Mimo, iż do przywódców nie należał Jarema Wiśniowiecki – kierujący wojskami  Mikołaj Ostroróg, Stanisław Lanckoroński i Andrzej Firlej we wszystkich stosowali się do jego rad. Jednym z pierwszych posunięć było założenie obozu warownego w Zbarażu, do oblężenia warowni doszło 10 lipca 1649 roku.

Obrońcy byli nie zwyciężeni przez kilka tygodni, jednak blokada wojsk kozacko-tatarski skutecznie odcięła miasto od zapasów. Próby odciążenia wojsk Wiśniowieckiego podjął litewski hetman Janusz Radziwiłł, rozbijając na kijowszczyźnie napotkane oddziały kozackie Kryczewskiego. Z odsieczą oblężonym przybył król Jan Kazimierz, któremu udało się za plecami Chmielnickiego przekupić wojska tatarskie aby zaprzestały walki. Dodatkowo chan krymski wymusił na Chmielnickim zawarcie pokoju z królem. W ten sposób podpisana została ugoda zborowska, która zakładała przede wszystkim zwiększenie rejestru do wielkości 40 tysięcy, pozostawienie w ręku Chmielnickiego buławy hetmana zaporoskiego, wyjęcie województw południowo-wschodnich Rzeczypospolitej spod strefy operowania wojsk koronnych i osadnictwa szlacheckiego – na terenach tych powstała tzw. Hetmańszczyzna, czyli autonomiczne terytorium kozackie. Ponadto uczyniono ustępstwa wobec cerkwi prawosławnej, między innymi zaprzestając forsowania tzw. unii brzeskiej. 

Obydwie strony nie były zadowolone z osiągniętych wyników, czas kompromisu był jedynie okresem w którym obie strony szykowały się do dalszych walk. Chmielnicki zdawał sobie sprawę, że istnienie niezależnego państwa kozackiego pomiędzy trzema imperiami nie miało racji bytu. W tym czasie zmarł Jerzy Ossoliński, a jego stronnictwo ugodowe utraciło znaczenie. Magnateria wraz z królem szykowała się do ostatecznego starcia.

Powstanie Chmielnickiego – kontrofensywa.

Jeszcze w zimie 1650 roku doszło do ponownych walk. Kilkunastotysięczna armia Daniły Nieczaja starła się pod Krasnem z korpusem hetmana polnego Marcina Kalinowskiego. Bitwa skończyła się efektownym zwycięstwem wojsk koronnych, które natychmiast podjęły kontrofensywę, ale zostali wyparci. Chmielnicki szykował się do ostatecznej bitwy. Wspierany przez chana tatarskiego  Islama III Gieraja i jego kilkutysięczną kawalerię. Jan Kazimierz również prowadził intensywne przygotowania wojenne zwołując pospolite ruszenie, prowadząc masowe zaciągi piechoty najemnej i gromadząc artylerię. 

Wojska koronne dowodzone przez Jana Kazimierza wyruszyły w czerwcu 1651 roku. Obydwie potężne armie spotkały się Beresteczkiem gdzie pod koniec czerwca doszło do największej, trwającej 3 dni, bitwy tamtych czasów. Bardzo dobra postawa Jana Kazimierza jako głównodowodzącego skutkowała rozbiciem wojsk kozacko-tatarskim oraz ucieczką chana Islama III Gieraja i Bohdana Chmielnickiego.

Niestety rozluźnienie w szeregach pospolitego ruszenia nie pozwoliły na zadanie ostatecznego ciosu. Również magnateria wycofała część swoich wojsk. Dodatkowo śmierć Jaremy Wiśniowieckiego, ostudziła zapał wojenny wśród jego popleczników. Dalsze działania wojenne w imieniu korony prowadził hetman Mikołaj Potocki. Do kolejnej ugody doszło we 28 września 1651 roku.  Kozacy zobowiązali się do zerwania związków z Turcją i sojuszu z Tatarami, Chmielnicki wyrzekł się prowadzenia jakichkolwiek działań dyplomatycznych, terytorium autonomii kozackiej, Hetmańszczyzny, uszczuplone zostało do województwa kijowskiego, zaś rejestr okrojono o połowę do poziomu 20 tysięcy.

Powstanie Chmielnickiego –sojusze i zakończenie walk

Mimo podpisania traktatu, Chmielnicki nie miał zamiaru przestrzegać jego postanowień. Wbrew porozumieniu prowadził własną politykę zagraniczną. Chmielnicki chciał wzmocnić swój sojusz z Imperium Osmańskim, z tego też powodu wysłał do Hospodara Mołdawskiego Wasyla Lupu propozycję mariażu syna Chmielnickiego Timofieja z córką Wasyla. Hospodar nie chciał narazić się Rzeczpospolitej więc odmówił. Chmielnickiemu to się nie spodobało i uzyskując wsparcie tatarskie wyruszył na Mołdawie z 45 tysięczną armią. 

Korona znając zamiary Chmielnickiego postanowiła zatrzymać jego pochód zanim dotrze na Mołdawie. Na czele wojsk koronnych stanął Marcin Kalinowski, niestety brak zmysłu taktycznego, doprowadził do rzezi polskiego wojska pod Batohem. W dniach 1-2 czerwca 1652 roku wojska Chmielnickiego okrążyły obóz Kalinowskiego i wykorzystując wewnętrzne zamieszanie w obozie zaatakowali. Następnego dnia na rozkaz Chmielnickiego Tatarzy wycieli w pień 8 tysięcy najbardziej doświadczonych oficerów i żołnierzy Rzeczypospolitej, których zdołali wziąć do niewoli. Chmielnickiemu udało się dotrzeć na Mołdawie, gdzie doszło do małżeństwa Timofieja z córką Hospodara Mołdawskiego. Małżeństwo a wraz z nim niewygodny sojusz zakończyło się po roku. Timofiej bowiem został zabity w Jassach podczas bitwy z innym tureckim wasalem.

Do kolejnych starć doszło w roku 1653, Jan Kazimierz oraz nowy Hetman Wielki Koronny Stanisław „Rewera” Potocki, podjęli ofensywą przeciwko kozakom. W czasie walk doszło do sytuacji patowej, w której żadna ze stron nie mogła przejąć inicjatywy. Król liczył na wsparcie wojsk Mołdawskich i Siedmiogrodzkich. Niestety sojusznicy się nie pojawili, ale nieoczekiwanie po stronie króla stanął Chan tatarski Islam III Girej, który namówił Chmielnickiego do podpisania ugody. Warunki nowej umowy były podobne do tych zawartych pod Zborowem. Ugoda ta nie satysfakcjonowała żadnej ze stron, to też kolejne walki były nieuniknione. 

Z początkiem roku 1654 na Ruś Kijowską przybył carski emisariusz Wasyl Buturlin. W styczniu tegoż roku obie strony podpisały ugodę perejasławską, która ustalała relacje pomiędzy Hetmańszczyzną a carską Rosją. Umowa zobowiązywała Kozaków do posłuszeństwa Carowi i uznania zwierzchności prawosławnej cerkwi oraz zaakceptować obecność rosyjskiego garnizonu w Kijowie. W zamian za to Kozacy mieli prawo do wyboru Hetmana, dodatkowo car zobowiązał się do utrzymania rejestru Kozaków na poziomie 60 tysięcy. Na wieść o sojuszu carsko-kozackim, chan krymski Islam III Girej postanowił zawrzeć sojusz z Rzeczpospolitą. 

Za zakończenie powstania uznaje się rok 1658, wówczas Iwan Wyhowski, który zastąpił zmarłego Bohdana Chmielnickiego, przy pełnym poparciu starszyzny kozackiej, spotkał się z delegatami króla Jana Kazimierza. Celem spotkania było podpisanie ugody zrywającej traktat perejasławską i powołujący do życia Rzeczpospolitą Trojga Narodów, oraz nadawała Kozakom liczne prawa. Niestety ugody nie wprowadzono w życie. W 1659 roku biedniejsza część siczy zaporoskiej obaliła rządy Iwana i ogłosiła powrót Zaporoża do Rosji. Ruś Kijowska wpadła w okres wyniszczających wojen.